Sébastien Ogier zdobył mistrzowski tytuł w swoim pierwszym sezonie startów w barwach TOYOTA GAZOO Racing. Francuz został mistrzem WRC jako piąty kierowca za kierownicą Toyoty w ciągu ostatnich 30 latach. Poprzedni sezon na pierwszym miejscu zakończył Ott Tänak.
Ogier o mistrzostwo walczył z zespołowym kolegą Elfynem Evansem. Ich rywalizacja trwała do ostatniej rundy, która w tym roku odbyła się na Monzy. Rajd okazał się niesamowitym wyzwaniem – kierowcy w piątek i w niedzielę ścigali się po zmiennych nawierzchniach na terenie legendarnego toru wyścigowego, a jazdę utrudniał padający deszcz. W sobotę wyruszyli na górskie drogi na północ od Bergamo, gdzie zastały ich prawdziwie zimowe warunki.
Faworytem do mistrzowskiego tytułu był w tym roku Evans. Miał za sobą wygrane w Szwecji i Turcji, a także 14 punktów przewagi nad Ogierem. Jeszcze w sobotę jechał na pozycji gwarantującej mu zwycięstwo. Jednak na 11. odcinku specjalnym, na wyjątkowo śliskiej nawierzchni, zsunął się z drogi i jego szanse na mistrzostwo stopniały niemal do zera. Do rywalizacji wrócił w niedzielę ze sporymi stratami czasowymi.
Ogier objął prowadzenie w rajdzie już w sobotę. Zaśnieżone górskie drogi to jego naturalne środowisko. Warunki na trasie przypominały te z Rajdu Monte Carlo, który Ogier wygrywał już 7 razy. Przed ostatnimi trzema odcinkami specjalnymi, które rozgrywano na torze Monza, miał 17,8 s przewagi. W niedzielę Francuz wystrzegał się błędów, ostatni odcinek specjalny przejechał bez zbędnego ryzyka i wygrał z przewagą 13,9 s.
„To był niesamowity weekend pełen wyzwań. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko zwycięstwo może dać nam tytuł. Oczywiście, to co przydarzyło się Elfynowi, miało dla nas ogromne znaczenie. Przykro mi z jego powodu, bo pojechał świetny sezon. To mój siódmy tytuł, ale ma on też duże znaczenie dla zespołu i bez TOYOTA GAZOO Racing bym go nie zdobył. Dziękuję bardzo i już nie mogę się doczekać sezonu 2021” – podkreślił Ogier.
Dekoracja zwycięzców odbyła się na podium nad prostą startową toru Monza. Do Ogiera i Ingrassii dołączył Tommi Mäkinen, który po raz ostatni odebrał puchar. Fin od stycznia 2021 roku przestaje być szefem ekipy TOYOTA GAZOO Racing. Obejmie funkcję doradcy w dziedzinie sportów motorowych w Toyota Motor Corporation.
„To wspaniałe uczucie, bo nasi kierowcy zajęli dwa pierwsze miejsca na koniec sezonu. Wszystkie nasze załogi miały świetny sezon. Siódmy tytuł Sébastiena to niesamowite osiągnięcie i cieszę się, że dokonał tego w naszym aucie” – stwierdził Mäkinen.
Zwycięzcom pogratulował także Akio Toyoda, prezes Toyota Motor Corporation.
„Gratuluję Sébastienowi i Julienowi zwycięstwa na Monzy i tytułu mistrzowskiego. Dziękuję, że wybraliście nasz zespół i się z nami ścigacie. Niestety, nie zdobyliśmy tytułu wśród producentów. Dziękuję wszystkim naszym kierowcom, pilotom, mechanikom, inżynierom, a także innym pracownikom. Dziękuję też Tommiemu. Jestem bardzo wdzięczny za to, czego dokonał” – powiedział Toyoda.
W tegorocznej edycji WRC dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji kierowców i pilotów zajęły załogi startujące w Yarisach WRC. Na drugiej pozycji uplasowali się Evans i jego pilot Scott Martin. Dla brytyjskiego duetu był to pierwszy sezon za kierownicą rajdówki Toyoty.
Piąte miejsce w klasyfikacji generalnej zajęli Kalle Rovanperä i Jonne Halttunen, którzy w mistrzostwach świata debiutowali.
Takamoto Katsuta, wychowanek TOYOTA GAZOO Racing WRC Challenge Program, przejechał pięć rund mistrzostw świata za kierownicą Yarisa WRC. Japończyk sezon zakończył swoim pierwszym wygranym odcinkiem specjalnym WRC.
W klasyfikacji producentów Toyota zajęła drugie miejsce, mając zaledwie 5 punktów straty do zwycięzców. Kierowcy w Yarisach WRC wygrali cztery z siedmiu rajdów.